Miałam rzadki dzień wolny i postanowiłam go wykorzystać na zrobienie kilku porządków. W naszym przytulnym domu na przedmieściach panowała nietypowa cisza. Mój mąż, David, był w pracy, a nasz 14-letni syn, Jake, w szkole. David dużo podróżuje służbowo, więc większość obowiązków rodzicielskich muszę wykonywać sama. Nie było łatwo, ale takie było nasze życie i zdążyłam się do tego przyzwyczaić.

