– Mama ?…
Jego głos załamał się na dźwięk zapomnianego słowa.
— Co… co ty tu robisz? — wyjąkała.
Otworzył drzwi szerzej.
— Proszę wejść. Musimy porozmawiać.
Zawahała się. Burza wspomnień wzbierała w jej piersi. Ale weszła. Powoli. Podłogi się zmieniły. Salon też. Ale na ścianie wisiało stare zdjęcie: ona, trzymająca małego Ethana w ramionach. Zatrzymała się jak wryta…
