Banany to moje ulubione owoce na śniadanie , niezależnie od tego, czy rozgniatam je na toście, czy dodaję do owsianki. Kiedyś jednak unikałam ich kupowania, bo szybko brązowiały i robiły się papkowate, nawet gdy dopiero co kupiłam je w sklepie spożywczym.
Nienawidzę marnować jedzenia, więc prawie całkowicie przestałam je kupować, aż pewnego dnia przypadkowo zostawiłam banany na blacie kuchennym zamiast włożyć je do miski z owocami . Następnego ranka wyglądały na świeższe i bardziej żółte niż jakiekolwiek inne owoce, które ostatnio kupiłam. Wtedy zdałam sobie sprawę, że miska z owocami to jedno z najgorszych miejsc do ich przechowywania.
Po dalszych badaniach dowiedziałem się, że banany są bardzo wrażliwe na etylen, niewidzialny gaz wytwarzany przez większość owoców. Chociaż etylen pomaga owocom dojrzewać i rozwijać smak, zbyt duża jego ilość w jednym miejscu powoduje psucie się pobliskich produktów.
