Mój mąż zarezerwował kolację dla swojej kochanki, ja zarezerwowałam stolik tuż obok niego i zaprosiłam kogoś, kto miał go zawstydzać do końca życia…

Mój mąż nakrywał do stołu ze swoją kochanką. Ja ustawiłam stół tuż obok niego, oddzielając nas tylko szklaną ścianką, i zaprosiłam kogoś, kto będzie go zawstydzał do końca życia…
Siedziałam niecały metr od niego. Podniósł wzrok, nasze oczy się spotkały, a na jego twarzy malował się szok. Mężczyzna, którego zaprosiłam dziś wieczorem, usiadł obok mnie, nalał wina, uśmiechnął się i powiedział: „Miło cię znowu widzieć, Marku”.

Nazywam się Rachel, mam 34 lata i pracuję jako księgowa w firmie logistycznej. Jestem żoną Marka od prawie siedmiu lat. Mamy pięcioletniego syna o imieniu Ethan, który jest bystry i nierozłączny z ojcem. Mark jest kierownikiem projektu w firmie budowlanej, wiecznie zajęty, ale zarabiający stałą pensję. Z zewnątrz nasza rodzina wydawała się idealna.

Ale zaczęły pojawiać się pierwsze pęknięcia.

Mark często wracał do domu późno. Jego telefon był teraz zablokowany przez Face ID i czasami wyciszony. Kiedy go o to zapytałem, zbył to: „Praca była ciężka”. Potem przyszły podróże służbowe – dłuższe, częstsze, często bez ani jednego telefonu.

Nigdy nie byłam zazdrosna, ale instynkt podpowiadał mi, że coś jest nie tak. Pewnego wieczoru, gdy brał prysznic, na jego telefonie pojawiło się powiadomienie z aplikacji do rezerwacji w restauracji. Zrobiłam zrzut ekranu, zanim zniknęło.

Z ciekawości, zbadałem sprawę dokładniej i odkryłem, że Mark zarezerwował kolację w ekskluzywnej francuskiej restauracji, do której mnie nigdy nie zabrał. Rezerwacja? W przyszły piątek, o 19:00.

Nie skonfrontowałem się z nim, ale przygotowałem się w milczeniu. Czytaj dalej na następnej stronie  ️  ⏬⏬ ⏬