Przy odrobinie praktyki odkryjesz, że nóż szefa kuchni może być stosunkowo bezpiecznym narzędziem do otwierania puszek.
Mocno chwyć nóż za rękojeść, umieszczając kciuk na płaskiej stronie ostrza, tuż nad jego piętą.
Trzymając ostrze skierowane od siebie, włóż piętę w rowek znajdujący się na samym brzegu krawędzi puszki.
Mocne naciśnięcie powinno przebić wieczko puszki. Powtórz ruch wokół wieczka.
Otworzysz tę puszkę w ciągu kilku sekund!
3. Beton
Jeśli w Twoim piwnicznym sejfie jest beton, masz szczęście — do otwierania puszek nie potrzebujesz nawet narzędzi!
Wystarczy pocierać górną część puszki o beton, aby zetrzeć krawędź pokrywki.
Gdy zniknie wystarczająca ilość pyłu z krawędzi puszki (co można poznać po obecności wilgoci na pokrywce), wytrzyj wszelkie opiłki, a następnie ściśnij puszkę, a pokrywka odskoczy.
Ta technika wymaga trochę siły i cierpliwości!
Oczywiście, najrozsądniej jest zaplanować wszystko z wyprzedzeniem i upewnić się, że w zestawie na wypadek schronienia w domu znajduje się ręczny otwieracz do puszek. Ale jeśli zaskoczy cię apokalipsa zombie lub wypadek na kempingu, zdecydowanie nie musisz głodować.
