Moja sąsiadka ciągle wieszała majtki na wieszaku, więc postanowiłem dać jej niezapomnianą lekcję

Upokorzona, ale zdeterminowana, wpadłam na pomysł, który obrócił sytuację na moją korzyść. Tego wieczoru rozpoczęłam nietypowy projekt krawiecki. Stworzyłam największą i najbardziej rzucającą się w oczy parę majteczek babci, z neonowożółtego materiału i wzorów różowych serduszek, kropek, a nawet zabawnych kotków. To było arcydzieło złego smaku.

Następnego dnia wykorzystałam nieobecność Lisy i powiesiłam te gigantyczne majtki na sznurze do bielizny tuż za jej oknem. To był absurdalny i olśniewający widok, widoczny z daleka. Jake, który był świadkiem mojego żartu, parsknął śmiechem i pogratulował mi mojego psotnego geniuszu.

Nieoczekiwana reakcja

Kiedy Lisa wróciła do domu i zobaczyła moje dzieło wiszące obok swojej bielizny, z pewnym niepokojem czekałam na jej reakcję. Czy się wścieknie? Czy się odpłaci? Ale ku mojemu zaskoczeniu wybuchnęła śmiechem, śmiechem tak zaraźliwym, że nie mogłam się powstrzymać od śmiechu razem z nią.

„No dobra, muszę przyznać, że mnie przyłapałaś!” powiedziała, ocierając łzy śmiechu. Odwróciła się do mnie z wymownym uśmiechem. „Wiesz co? Powinniśmy zorganizować konkurs na najbardziej ekstrawaganckie pranie. Dodałoby to trochę klimatu okolicy, prawda?”

Nieoczekiwana przygoda