Dziewczynka, która zaginęła 26 lat temu w wieku 2 lat, została odnaleziona cała i zdrowa.

Wyobraź sobie dorastanie z pustką w sercu, nie wiedząc, co stało się z twoim dzieckiem. To gehenna, którą ojciec znosił przez ćwierć wieku w Stanach Zjednoczonych, przekonany, że jego córeczka, która zaginęła w wieku 23 miesięcy, wciąż gdzieś żyje. Ale jak można mieć nadzieję, gdy lata mijają bez wieści? W końcu prosty test DNA zmieni wszystko.

Mrożące krew w żyłach zniknięcie

Rok 1999 w New Haven,  średniej wielkości mieście w stanie Connecticut . Dziewczynka w wieku poniżej dwóch lat nagle znika z domu rodzinnego. Brak śladów włamania, brak oczywistych tropów. Podejrzenia szybko kierują się ku matce dziecka, Rosie, która w tamtym czasie nie miała opieki nad dzieckiem. Wydano nakaz aresztowania, plotki sugerowały pospieszny wyjazd do Meksyku… a potem nic. Śledztwo utkwiło w martwym punkcie, lata mijały. Sprawa została odłożona na półkę. Ojciec jednak nie stracił nadziei.

Wiadomość, która zmienia wszystko

W 2023 roku, 25 lat po zaginięciu, dochodzi do  nieoczekiwanego zdarzenia  . Młoda kobieta kontaktuje się z ojcem, przekonana, że ​​jest małą Andreą. Mieszka w Meksyku, zna niewiele szczegółów ze swojej przeszłości, ale czuje głęboką intuicję. Zbyt piękne, żeby było prawdziwe? Policja postanawia zbadać ten nieoczekiwany trop i wzywa Othram, laboratorium specjalizujące się w skomplikowanych badaniach DNA.