Gdy zostawisz ubrania lub prześcieradła do wyschnięcia na zewnątrz, działają one jak prawdziwe magnesy na pyłki. Ten ostatni, naturalnie lepki, przyczepia się do włókien tkaniny w ciągu kilku godzin wystawienia na działanie czynników atmosferycznych. Efekt: gdy już wrócisz do domu, pyłki przedostają się do twojego domu… i osiadają na twojej skórze, włosach i prześcieradle. Nic więc dziwnego, że objawy nasilają się bez wyraźnego powodu.
To trochę tak, jakby zostawić pranie na środku ukwieconego pola w sezonie pylenia, a potem przynieść je do pokoju.
Dobre nawyki ograniczające narażenie na pyłki
Na szczęście kilka prostych czynności może ograniczyć szkody. Oto zalecenia ekspertów w dziedzinie zdrowia środowiskowego:
