Bez niego Twoje nogi szybko stracą na wadze, a mięśnie zaczną zanikać. Po 60. roku życia koniecznie włącz go do swojej diety.

Rozwiązanie: Dlaczego mięśnie się rozpadają i jak je uratować

Głównym wrogiem naszych mięśni jest „niewidzialny złodziej” po 60. roku życia.
Nieświadomie, po 60. roku życia, tracimy 1-2% masy mięśniowej rocznie. Zjawisko to nazywa się   sarkopenią   . I nie jest to tylko problem estetyczny.

Prowadzi to do osłabienia, utraty równowagi i większego ryzyka upadków i złamań.

Lekarze twierdzą, że przyczyną są zmiany hormonalne i siedzący tryb życia. To prawda. Ale jest jeszcze inna, mniej oczywista przyczyna, którą odkryłem podczas mojego małego „śledztwa”.

Wyobraź sobie, że twoje mięśnie to mur. Każdego dnia jedna cegła odpada, ale nowa pozostaje. W pewnym momencie mur runie!

A „cegiełkami” mięśni są białka. Ale nie wszystkie białka są sobie równe. Ważne jest nie tylko spożywanie białka, ale także wybór takiego, które organizm jest w stanie wchłonąć w naszym wieku.


Moje odkrycie: zapomniany produkt, który przywrócił mi siłę

Próbowałam dziesiątek produktów – mięsa, ryb, twarogu… Wszystko zdrowe, oczywiście, ale czułam, że czegoś mi brakowało.

A potem, gdy rozmawiałem ze starym leśnym człowiekiem o imieniu Pietrowicz, powiedział mi:
„Witia, zapomniałeś o starym jedzeniu swojego dziadka!”

I pokazał mi ten produkt. Na początku się zaśmiałem, ale postanowiłem go wypróbować.

Po dwóch miesiącach nie mogłem uwierzyć własnym oczom!

Tym produktem był   bulion kostny   .
Tak, dobrze przeczytałeś – zwykły, gotowany, domowy bulion kostny, taki, jaki nasi przodkowie pili od wieków. Nie taki, którego przygotowanie zajmuje godzinę lub dwie, ale prawdziwy – taki, który gotuje się na małym ogniu przez 12–24 godziny z kości.


Jak to działa?

Zainteresowałem się tym i dowiedziałem się następujących rzeczy:

1. Źródło kolagenu i żelatyny.
Rosół kostny nie zawiera tyle czystego białka co mięso, ale jest bogaty w kolagen i żelatynę. To nie tylko „galaretka” – to budulec naszych stawów, ścięgien i chrząstek.

A czymże są silne nogi, jeśli nie zdrowymi stawami? Kolagen pomaga odbudować powierzchnie stawowe, redukując nieprzyjemne doznania i skrzypienie kolan. Sam tego doświadczyłem – moje kolana przestały skrzypieć rano.

2. Unikalne aminokwasy dla mięśni:
Podczas długotrwałego gotowania kości uwalniają ważne aminokwasy – glicynę, prolinę i glutaminę. Nie są one takie same jak te zawarte w mięsie, ale są niezbędne.

Glicyna pomaga budować mięśnie, poprawia sen i zmniejsza stany zapalne.
Glutamina zasila komórki układu odpornościowego i jelita.

A zdrowe jelita oznaczają dobre wchłanianie składników odżywczych – w tym białka, które jest niezbędne do wzrostu mięśni. Istnieje bezpośrednia korelacja!

3. Naturalne pierwiastki śladowe
Wapń, magnez i fosfor przedostają się z kości do bulionu — to minerały, od których zależy zdrowie kości, mięśni i układu nerwowego.