Banichki: Chrupiąca pieczona przekąska, która znika, zanim zdążysz powiedzieć „jeszcze jeden!” 😍

Odpoczynek i przeróbka: Delikatnie uformuj z każdej kulki mały wałek dłońmi i zanurz go w roztopionym maśle z olejem. Następnie przykryj i odstaw na około 20 minut. W tym czasie wydarzy się cud – ciasto rozleci się i będzie gotowe do kolejnego kroku.
Taniec z ciastem: Teraz zaczyna się zabawa! Połóż każdą kulkę na płaskiej powierzchni i stopniowo rozciągaj ją dłońmi, tworząc cienki, półprzezroczysty naleśnik. Wyobraź sobie, że tańczysz z ciastem, delikatnie je rozciągając i formując. Im cieńsze, tym lepsze!

Nadzienie i wałkowanie – serce baniczki: Jeśli używasz nadzienia, rozprowadź je równomiernie na całej powierzchni rozciągniętego ciasta. Następnie weź długi wałek (lub coś podobnego, co masz pod ręką) i umieść go na jednym z brzegów naleśnika. Zawiń ciasto ciasno w długi rulon wałkiem. Ostrożnie wyjmij wałek i zwiń rulon w kształt podkowy. Powtórz ten proces z resztą ciasta.

Ostatnie odpoczywanie i złocistobrązowy wieniec: Ostrożnie przełóż gotowe baniczki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Przykryj je czystą ściereczką i odstaw na kolejne 15 minut. W międzyczasie rozgrzej piekarnik do 180 stopni. Przed pieczeniem posmaruj baniczki mieszanką żółtka i oleju (lub mleka), aby uzyskać piękny, złocistobrązowy kolor. Opcjonalnie możesz posypać sezamem dla dodatkowej chrupkości i aromatu.

Złoty triumf: Piecz w rozgrzanym piekarniku, aż banichki będą pięknie złocistobrązowe i chrupiące w dotyku. Aromat unoszący się z piekarnika podpowie Ci, że nadszedł czas! Wyjmij je z piekarnika i odstaw na chwilę do ostygnięcia (jeśli dasz radę!).

Wskazówka szefa kuchni: Te banichki są najlepsze świeże, prosto z pieca. Podawaj z jogurtem, serem lub same. Smacznego i przygotuj się na więcej i więcej!