Banichki: Chrupiąca pieczona przekąska, która znika, zanim zdążysz powiedzieć „jeszcze jeden!” 😍

Tłuszcz – sekret chrupkości:

50 g masła (roztopionego, dla bogatego smaku)
1/2 łyżeczki oleju (50 ml, dla idealnej konsystencji)

Opcjonalnie – dla tych, którzy chcą poeksperymentować:

Ser mięsny i posiekana świeża pietruszka (dla świeżego i smacznego dodatku)

Posypka – złoty pocałunek:

Żółtko i 1 łyżeczka oleju lub mleka (dla uzyskania nieodpartego połysku i koloru)

Zrób to w ten sposób – droga do perfekcji:

Magia mieszania: Wymieszaj wszystkie składniki ciasta (oprócz oleju, który dodasz później) w misce i ugniataj, aż ciasto będzie miękkie, lekko klejące. Nie przejmuj się, jeśli jest trochę klejące, to znak, że ciasto ma odpowiednią konsystencję! Gdy ciasto będzie prawie gotowe, dodaj łyżkę oleju i ugniataj, aż olej całkowicie się wchłonie, a ciasto będzie gładkie i elastyczne. Bez długiego ugniatania, bez czekania! Podziel ciasto natychmiast na sześć równych kulek.

Odpoczynek i przeróbka: Delikatnie uformuj z każdej kulki mały wałek dłońmi i zanurz go w roztopionym maśle z olejem. Następnie przykryj i odstaw na około 20 minut. W tym czasie wydarzy się cud – ciasto rozleci się i będzie gotowe do kolejnego kroku.
Taniec z ciastem: Teraz zaczyna się zabawa! Połóż każdą kulkę na płaskiej powierzchni i stopniowo rozciągaj ją dłońmi, tworząc cienki, półprzezroczysty naleśnik. Wyobraź sobie, że tańczysz z ciastem, delikatnie je rozciągając i formując. Im cieńsze, tym lepsze!