Emilia wróciła do lady pewnym, spokojnym krokiem.
Nie ze strachu czy gniewu – to było uczucie ulgi, dumy i wolności. Przez te wszystkie lata przeszła przez piekło, ale teraz patrzyła na mężczyznę, który kiedyś był centrum jej świata, jak na kogoś zupełnie obcego. Gdy ekspres do kawy robił cappuccino, przypomniała sobie, jak grzebała w kieszeniach w poszukiwaniu drobnych na chleb. Jak Zosia … Read more