Ocet jabłkowy (ACV) od dawna jest chwalony jako naturalny lek na wszystko. Od wspomagania trawienia po nadanie skórze zdrowego blasku – lista jego rzekomych korzyści jest zaskakująco długa. Niedawno natknęłam się na informacje o stosowaniu go do moczenia stóp i postanowiłam sama to przetestować. Po 15 minutach moczenia byłam ciekawa, czy te zapewnienia okażą się prawdziwe.
Dlaczego ocet jabłkowy na stopy?
Ocet jabłkowy stał się popularnym środkiem do domowej pielęgnacji stóp dzięki swoim naturalnym właściwościom antybakteryjnym i przeciwgrzybiczym. Ludzie cenią go za zwalczanie uporczywego zapachu stóp, łagodzenie grzybicy stóp, a nawet zmiękczanie twardych odcisków. Ponieważ pomaga zrównoważyć pH skóry, często jest polecany jako delikatny, naturalny środek na zmęczone lub problematyczne stopy.
Jak przygotowałem namaczanie
Przygotowanie było proste. Napełniłam miskę wystarczająco dużą, by pomieścić obie stopy, ciepłą wodą, a następnie dodałam ocet jabłkowy w proporcji 1:2 (jedna część octu, dwie części wody). Dobrze wymieszałam i położyłam ręcznik w pobliżu, żeby się wysuszyć. Zapach był mocny i cierpki – typowy ocet – ale nie do zniesienia.
Samo moczenie
Wsuwając stopy w miksturę, natychmiast poczułam, jak ciepło mnie relaksuje. Wkrótce poczułam lekkie mrowienie, które, jak przypuszczałam, wynikało z kwasowości octu. Nie było bolesne – raczej delikatne przypomnienie, że coś działa. Ustawiłam minutnik na 15 minut, odchyliłam się do tyłu i nawet delikatnie masowałam stopy podczas moczenia.
