Są dostępne wszędzie: w supermarketach, na stacjach benzynowych i online w niskich cenach. Ładowarki bez certyfikatu mogą wydawać się praktyczne i niedrogie, ale często są źle zaprojektowane i nie oferują odpowiedniej ochrony przed przepięciami i przegrzaniem.
Skutek: Na dłuższą metę mogą uszkodzić wewnętrzne obwody telefonu , a nawet spowodować niestabilność baterii. Oszukańcza okazja!
Preferowane: Oryginalne lub certyfikowane ładowarki ( MFI dla produktów Apple lub zatwierdzone przez markę Twojego telefonu). To niewielka inwestycja , która może zaoszczędzić Ci wielu kłopotów.
A swoją drogą: czy naprawdę trzeba ładować do 100%?

Wbrew powszechnemu przekonaniu, pełne ładowanie telefonu nie jest idealnym rozwiązaniem. Eksperci zalecają utrzymywanie poziomu naładowania między 40% a 80% . Przy tym poziomie bateria działa optymalnie i zużywa się wolniej .
Podobnie, nie musisz czekać, aż Twój smartfon całkowicie się rozładuje, zanim podłączysz go ponownie. Lepiej jest wykonać kilka krótkich sesji ładowania w ciągu dnia.
Unikaj również: ładowania przez noc. Pozostawienie telefonu podłączonego do ładowarki na noc niepotrzebnie spowoduje rozładowanie go do 100%, co z czasem przyspieszy zużycie baterii .
Prawidłowy rytuał ładowania to…
- Ładuj w zacienionym i chłodnym miejscu.
- Używaj certyfikowanej ładowarki.
- Nie używaj telefonu podczas ładowania.
- Unikaj przekraczania 80%.
- Nigdy nie czekaj, aż naładujesz się do 0%.
Dzięki kilku prostym krokom możesz wydłużyć żywotność swojego smartfona , uniknąć jego przedwczesnej wymiany… i zrobić coś dobrego dla środowiska.
