12 osób, których odważne działania zasługują na film

Miałam 18 lat i właśnie przeprowadziłam się sama do Nowego Jorku, próbując przystosować się do tutejszego stylu życia (pochodząc z małego miasteczka na południu). To był mój pierwszy raz w metrze i nie miałam pojęcia, jak kupić kartę MetroCard.

Znalazłem się więc przed jedynym działającym bankomatem, z kolejką ludzi za mną, próbujących kupić kartę. Byłem trochę spanikowany, bo wiedziałem, że czekają. Ludzie w kolejce zaczęli krzyczeć do mnie: „Szybko!”. Zaczęły mi się łzawić oczy, co jeszcze bardziej mnie zdenerwowało.

Potem z kolejki wyszedł facet i kazał wszystkim się uspokoić. Podszedł, pokazał mi krok po kroku, jak to zrobić, i kupił mi karnet na 12 przejazdów. Poklepał mnie po plecach i powiedział: „Następnym razem, gdy ktoś na ciebie krzyknie, odkrzyknij, a zostawimy cię w spokoju”.

W tamtej chwili nie czułam się już taka samotna. Bez jego życzliwości i wsparcia prawdopodobnie nie zostałabym tam i nie przeżyłabym tych wszystkich wspaniałych chwil. © Wiffle_Sn*** / Reddit

Historia 3:

Historia 4:
Spóźniałem się trzy dni z rzędu, w samym środku okresu próbnego. Myślałem, że mnie zwolnili. Nie wiedziałem, że mój współpracownik Jake powiedział działowi HR, że pomagam mu w „awaryjnej sprawie rodzinnej” i upierał się, że pracuję po godzinach i nie mam dokumentów. To nie była prawda; po prostu wiedział, że mam problem z otrząsnięciem się po rozstaniu. Dział
HR przymknął na to oko. Awansowałem sześć miesięcy później. Nie wspomniał o tym aż do lat po naszym odejściu z firmy.

Historia 5:

Miałem atak paniki na środku ulicy. Właśnie straciłem pracę i nikomu o tym nie powiedziałem. Nagle podeszła do mnie jakaś kobieta, wzięła mnie za rękę i powiedziała: „Tu jesteś! Szukałam cię”.

Wyszeptała: „Wszystko w porządku?” i nadal trzymała mnie za rękę. Wyprowadziła mnie na zewnątrz i usiadła obok, aż odzyskałem oddech. Potem powiedziała: „Mnie też się to kiedyś przydarzyło. Zrób to!” i odeszła. Nigdy więcej jej nie widziałem.

Historia 6:

Historia 7: